Scena kiedy papież podnosi ciało syna i pokazane jakby trzymał w ramionach dziecko.... Mistrzostwo świata!!! kwintesencja rodzicielskiej miłości i rozpaczy po śmierci dziecka, niezależnie ile lat by nie miało. Wycięło mnie kompletnie!
To prawda - ta scena sprawiła, że specjalnie podwyższyłam ocenę na 8. Chyba jedna z najbardziej wzruszających scen w telewizji.